środa, 29 kwietnia 2015

"Atrofia" Lauren DeStefano


XXI wiek to odległa przeszłość o której czyta się w książkach, podobnie tak jak o Europie czy Azji, ponieważ teraz jest tylko jeden kontynent- Ameryka Północna. Prawie cały świat poległ podczas III, najbardziej drastycznej, wojny światowej.
Rhine jest siostrą bliźniaczką Rowena. Ich rodzice należeli do tak zwanego "pierwszego pokolenia", idealnego pod każdym względem. Jednak to nie są zwykli ludzie. Kiedy uznano, że ci poczęci sposobem naturalnym nie są idealni, ruszyła produkcja doskonałych ludzi bez skaz. Wynaleziono szczepionkę na raka. Pierwsze pokolenie starzeje się z klasą, jednakże tylko pierwsze, reszta kończy swoje  życie w wieku dwudziestu paru lat. Sieroty pałętają się po ulicach, wszędzie pełno ludzi chcących zarobić na sprzedaży dziewczyn, które potem trafiają do bogatych dworów i są zmuszane do małżeństwa. Taki los spotyka właśnie Rhine, która musi dzielić się swoim mężem z Jenną i Cecily. Jednak Rhine kocha kogoś innego. Gabriel jest służącym. I to dla niego bije jej serce.

"Ciesz się życiem, dopóki trwa." 

Na tę książkę natrafiłam przypadkiem, przeglądałam księgarnie internetowe i zobaczyłam ją w całkiem przystępnej cenie. Zachwyciła mnie okładka, która jest naprawdę prześliczna, nie zwiodłam się też na fabule. Było to też pierwsze moje spotkanie z twórczością Lauren DeStefano i na pewno sięgnę po kolejne pozycje tej autorki.
           "(...)kruche istoty w świecie chylącym się ku upadkowi."
Jedynym minusem, są niewielkie błędy interpunkcyjne. Nie są szczególnie zauważalne, ale jednak.
Z kolei układ graficzny jest cudowny, przejrzysty, więc bardzo miło się czyta.

*

Ja, dosłownie połknęłam tę książkę na kolacje, przeczytałam jednym tchem.
Lubisz książkę trzymającą w napięciu?  Wybierz "Atrofię" Lauren DeStefano!


Tytuł: "Atrofia"|ang. "Wither"

Autor: Lauren DeStefano 

Wydawnictwo:Prószyński i S-ka           

Przełożyła Magdalena Rychlik


316 stron






Zachęcam do pisania komentarzy,
Sooly

4 komentarze:

  1. Ojej! Pamiętam dzień premiery tej książki i późniejszy wylew recenzji! Ile to już czasu!
    Wtedy miałam wielkie pragnienie lektury,ale gdzieś po drodze zapał zmalał.
    Dziękuję za jej odświeżenie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przecudowna ta okładka!

    melomol.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Prawda, okładka jest cudna ^^

    love-ksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Widać dbałość o szczegóły po tej okładce.

    Zapraszam do siebie--->Tutaj! Mój blog!

    OdpowiedzUsuń